czwartek, 31 grudnia 2015

NEWS: 1770 by Yardley London (2016)

Jedna z najstarszych brytyjskich marek i najbardziej rozpoznawalnych na świecie Yardley London na początku Lutego 2016 roku przedstawi swoje najnowsze drzewne pachnidło skierowane do dżentelmenów: Yardley 1770. Jest to data powstania tej słynnej marki. Zapach ten został wykreowany przez brytyjskiego perfumiarza Jeana Charlesa Mignon a w nutach znajdziemy min: akordy cytrusowe, figi, czarny pieprz, ziarno kakaowe, akordy kwiatów i drzew, paczulę, wetiwer, mech oraz piżmo.
Yardley 1770 będą dostępne w 50ml pojemności jako woda toaletowa.
Yardley London to marka słynąca z luksusowych perfum i mydeł. To jedna z najstarszych znanych na świecie marek mydlarskich a zarazem perfumeryjnych. Pierwsze wzmianki o rodzie Yardley'ów pochodzą już z roku 1402.
Dom Yardley powstał w Anglii w połowie XVII wieku, panował wtedy król Karol I. Przedsiębiorczy, młody człowiek o imieniu Jonathan Yardley otrzymał nakaz królewski udostępnienia wszystkim mydła do City of London. Środki finansowe przeznaczone na ten cel pochodziły z królewskiego skarbca. Yardleyowie perfumowali je olejkiem hodowanej w angielskich ogrodach lawendy, która z czasem stała się rozpoznawalnym symbolem firmy.
Przedsięwzięcie to zostało utracone z powodu wielkiego pożaru w Londynie w 1666 roku. Ocalał tylko jeden szczegół - lawenda, którą wykorzystano do produkcji perfum i mydła.
100 lat później (1770 r.) rodzina Cleaver spowodowała, że dom perfumeryjny Yardley w Londynie znów zaczął żyć. Tworzyła mydła i podstawy perfumeryjnego biznesu znane do dzisiaj.
Mądra działalność doprowadziła do kolejnego angażu Yardley'a w biznes. Już na początku 1800 roku Yardley London był z powrotem w rękach rodziny. Od tego momentu marka rozwija się i prosperuje. Stworzyła słynną reklamę, która stała się znakiem czasu.
Do 1880 roku eksportował kosmetyki do Stanów Zjednoczonych, następnie do Australii i na cały świat. Sukces Królewskiego rodu przyczynił się do wprowadzania innowacji i nowych produktów.
Był to dowód na popularność Yardley'a oraz stabilną pozycję na rynku zapachów. W roku 1960 sercem został Londyn, a Yardely wprowadził linię zapachową dla mężczyzn. Wtedy też ikona stylu, Twiggy zostaje twarzą marki. W kolejnych latach Yardley zmieniał właścicieli i korporacje. Dzisiaj utożsamia bogate, wspaniałe dziedzictwo historyczne na czele z dumą i doświadczeniem. Dalej tworzy luksusowe produkty dla wymagających klientów z całego świata. Wieczna, klasyczna marka kosmetyków toaletowych, bazująca na świeżych, naturalnych składnikach uprawianych w różnych rejonach Anglii.
Może nazywać się królewską marką ze względu na tradycję sprzed prawie 400 lat...



NEWS: Soleil Blanc by Tom Ford (2016)

Na początku 2016 roku słynna prywatna kolekcja Toma Forda powiększy się o jeden kwiatowo-orientalny zapach o nazwie "Soleil Blanc" Te uwodzicielskie pachnidło w białym flakonie inspirowane jest atmosferą wiecznie zielonych wysp tropikalnych w piękny słoneczny letni dzień gdzie lato trwa cały rok, błękitnym oceanem niosącym aromaty rzadkich egzotycznych kwiatów, ogólnie atmosferą sielanki i spokoju.
W nutach min: ambra, akordy słoneczne, akordy morskie, oud, drewno sandałowe, wanilia, wetiwer.
Pachnidło będzie dostępne w trzech pojemnościach: 50, 100 oraz dużej 250ml jako woda perfumowana (cennik: 220 - 535 dolarów).

NEWS: 25 Insieme by Lorenzo Villoresi (2016)

Londyn znany jest ze swoich klasycznych domów towarowych, instytucji z wieloletnią tradycją, które świetnie dają sobie radę w naszych czasach. Najsłynniejszy jest oczywiście Harrods, ale warto też zajrzeć  do Fortnum and Mason zlokalizowanym w Londynie, przy ulicy Piccadilly w którym będzie można poznać najnowsze perfumy mojego ulubionego kreatora Lorenzo Villoresi  zatytułowane "25 Insieme"
"25 Insieme" to ekskluzywna edycja pachnidła wykreowana na 25 lecie marki Lorenzo Villoresi a wydana została tylko dla Londyńskiego Domu Fortnum&Mason
w nutach znajdziemy wyłącznie cenne ekstrakty z kwiecia tuberozy, kwiatów pomarańczy, jaśminu sambac wraz z ciepłymi akordami piżma, drewna sandałowego i ambry.

Pachnidło Lorenzo Villoresi 25 Insieme można już zakupić w cenie 140 funtów za 100 ml wody perfumowanej.

niedziela, 27 grudnia 2015

NEWS: Serge Lutens L'Eau de Paille (2016)


L'Eau de Paille nowiutkie dzieło mistrza Serge Lutensa który w 2009 roku zapoczątkował nową unisexową krystalicznie przejrzystą serię wodną z której mieliśmy okazję poznać: L’eau, L’eau Froide (Chłodna Woda) i przedostatnie aromatyczno-aldehydowe dzieło z 2014 roku: Laine de Verre (Wata Szklana) - przeciwieństwo bogatych, orientalno-drzewnych, mocarnych i gęstych pachnideł z których znana jest marka. Kompozycje a raczej projekt tej serii który tak naprawdę powstał 20 lat temu urzekają nas czystością, świeżością dając poczucie naturalnej harmonii. Po wielu latach Lutens powrócił do niej pewny tego czego chce.

Nowy czwarty zapach L'Eau de Paille opisywany i określany jest jako „sucha woda dla tych którzy nie chcą zmoknąć” inspirowane gorącym letnim dniem żniw pszenicy w czasie lata 1954 zagości w Perfumeriach już na początku nowego roku, a w nutach znajdziemy min: akordy pachnących zbóż, kadzidła i korzenia wetywerii pachnącej.
Zdjęcie: madame.lefigaro.fr

czwartek, 26 listopada 2015

NEWS: Sospiro Anniversary Edition (2015)

Sospiro Anniversary Edition - nowe, limitowane w ilości zaledwie 1000 sztuk pachnidło marki Sospiro stworzone wyłącznie na rynek arabski a dostać go można w luksusowej Galerii Handlowej Paris Gallery (Arabia Saudyjska, Katar i Bahrajn)
100ml flakon wody perfumowanej został ręcznie pokryty kryształami które tworzą kolor flagi Zjednoczonych Emiratów Arabskich a umieszczony został na purpurowym jedwabiu.
Pachnidło to zostało wprowadzone do sprzedaży z okazji obchodów 44 rocznicy Dnia Narodowego kiedy całe Państwo świętuje 44 lata zjednoczenia i doskonałości Emiratów.
Zjednoczone Emiraty Arabskie powstały 2 grudnia 1971 r, kiedy wygasł układ z Wielką Brytanią i poszczególne szejkanaty zdecydowały się na zjednoczenie. Na początku ZEA były federacją sześciu emiratów — Abu Zabi, Dubaj, Umm al-Kajwajn, Szardża, Fudżajra i Adżman. Rok później do ZEA dołączył emirat Ras al-Chajma. Przez cały tydzień w różnych miejscach miasta, od galerii handlowych po parki i hotele, prezentowana jest historia kraju.
Tego dnia świąteczne oblicze Dubaju ukazane zostaje podczas dwudniowych obchodów Dnia Narodowego, na Mohammed Bin Rashid Boulevard w centrum Miasta, gdzie co roku odbywa się popularna parada.

Sospiro Anniversary Edition
National Day UAE limited Edition 2015

Nuty głowy: czerwone jagody, migdały, ziołowe akordy,
Nuty serca: cedr, paczula, kokos,
Nuty bazy: piżmo, wanilia, tytoń, karmel.


sobota, 21 listopada 2015

Romanza, Victorian Narcissus (Act 3 Scene 2) by Masque Fragranze Milano (2015)

Riccardo Tedeschi i Alessandro Brun założyciele mediolańskiej Masque Fragranze w swojej ofercie mają wspaniałe pachnidła. Współpracę rozpoczęli w 2010 roku linią kosmetyków i perfum dla kobiet Masque Cosmetics. W międzyczasie obaj panowie kontynuowali własną olfaktoryczną edukację, chcąc realizować swoje pomysły.
W 2013 jako Masque Fragranze przedstawiła na targach Pitti Fragranze we Florencji trzy zapachy „Terralba, Montecristo i Luci ed Ombre” inspirowane Operą o życiu w czterech aktach -. czwarty i piąty z kolei „Tango”  i „Russian Tea” miały swoją premierę w 2014 roku.
 „Rosyjską herbatę” stworzył nie byle kto, a młody i niezwykle utalentowany Julien Rasquinet znany mi chociażby z obłędnych pachnideł dla Naomi Goodsir i 11 zapachów z pierwszej kolekcji zjawiskowej niszy dla marki MIN New York. Niestety jak na razie nie miałem okazji poznania przedostatniego pachnidła: Russian Tea.
Wszystkie kompozycje zapachowe włoskiej marki mają swój własny i niepowtarzalny charakter, powstały u najbardziej utalentowanych młodych perfumiarzy: Meo Fusciuni, Julien Rasquinet, Delphine Thierry i Cécile Zarokian. Nie od dziś wiedziałem że Włosi tworzą doskonałe, prawdziwe dzieła sztuki, i tak też jest z Masque Fragranze.
W tym roku Riccardo Tedeschi i Alessandro Brun zaprezentowali na włoskich targach swoje najnowsze perfumy z nowym logo zatytułowane Romanza, Victorian Narcissus inspirowaną kontrowersyjną swego czasu prozą Oscara Wilde „ Portret Doriana Graya”
Pachnidło w którym głównym tematem jest interesujące kwiecie narcyza zinterpretowane zostało przez młodego perfumiarza Cristiano Canali znanego mi z obłędnego dzieła, które jeszcze nie tak dawno miało swoją premierę na Włoskich Targach: Funadmental marki Rubini.

Portret Doriana Graya to powieść uniwersalna, w której współczesny czytelnik może odnaleźć własne problemy i rozterki. To lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy w świecie wszechobecnych obrazów i wizerunków szukają własnego oblicza i kształtują obrazy innych, a także dla wszelkiej maści moralistów, którzy nazbyt łatwo szafują potępiającymi wyrokami. Moglibyśmy powiedzieć za Gombrowiczem, który wyciągnął z lektury Wilde’a znakomitą lekcję, że „człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego człowieka, chociażby ta dusza była kretyniczna”.

Historię ujmująco przystojnego i czarującego Doriana Graya zna chyba każdy, przynajmniej w ogólnym zarysie. Młodziutkiego, zaledwie dziewiętnastoletniego Doriana poznajemy w chwili, gdy utalentowany malarz Basil Hallward, zachwycony jego uroda i czystą, niewinną duszą, tworzy jego perfekcyjny portret. Tego samego dnia na drodze młodzieńca staje cyniczny lord Henry Wotton, który zaczyna mieć na Graya niepokojący, lecz niewątpliwie magnetyczny wpływ. To właśnie przez niego Dorian zaczyna postrzegać w swej urodzie i młodości swoje największe atuty, których utrata oznaczałaby niepowetowaną stratę, graniczącą z utratą sensu życia.
Z tego względu swój cudowny portret Dorian zaczyna postrzegać jako przekleństwo, mające przypominać mu o mijającym czasie. Skłania go to również do wyrażenia życzenia, by na zawsze mógł pozostać młody i piękny, nawet za cenę zaprzedania duszy. A jak wiadomo życzenia mają to do siebie, że spełniają się w najmniej spodziewanych momentach i nie zawsze tak, jak byśmy sobie tego życzyli.

Co do samej powieści, choć skromna objętościowo, wywiera dużo większe wrażenie niż niejedna znacznie obszerniejsza książka. Można w niej znaleźć liczne rozważania na temat sztuki, jej sensu i celu, sposobu oddziaływania na człowieka. To fascynująca historia młodego człowieka, który w rękach starszego,  zepsutego i wyrachowanego "mentora" jest niczym miękki wosk. Jest to studium upadku moralnego, zatracania samego siebie i szukania sensu życia w sprawach, które na to nie zasługują. Można ją odczytywać jako obraz dekadenckiego, zepsutego przełomu XIX i XX wieku i żyjących głównie konwenansami londyńskich sfer wyższych. Wreszcie, to opowieść o złudnych iluzjach, niedopowiedzeniach, zbrodni i miłości.

Oscar Wilde

Warto przy tym wspomnieć, że pierwsze wydanie Portretu Doriana Graya okazało się pracą tak kontrowersyjną, że autor został zmuszony do przeredagowania jej, usunięcia części scen oraz dodania nowych. Głównym zarzutem były sugestie homoseksualnych relacji między Dorianem a twórcą jego portretu, Basilem, oraz lordem Henrym. Nawet w wersji, którą obecnie otrzymujemy, nie sposób nie dostrzec pewnej dwuznaczności ich relacji. Podobnie zresztą, jak późniejszych związków Graya z niewymienionymi z nazwisk młodzieńcami, których sprowadza na złą drogę i psuje im reputację. Nie jest powiedziane, w jaki dokładnie sposób, tak samo zresztą piękny Dorian rujnuje opinię licznych kobiet.
Portret Doriana Graya jest bez wątpienia duchową autobiografią Oscara Wilde’a. Sam artysta uważał, że bohaterowie tej powieści odzwierciedlają różne cechy jego osobowości. Autor pisał w jednym z listów – Portret… „zawiera wiele ze mnie. Bazyli Hallward jest tym, za kogo się uważam; lord Henryk – tym, za kogo uważa mnie świat; Dorian – tym, kim chciałbym zostać – być może w innych czasach”.

Dotyk perfum Appearance Dandy: absynt, kwiat pomarańczy, arcydzięgiel
Bukiet Soul Hedonist: fiołek, narcyz, hiacynt
Zemsta Ineluctable Time: dekadenckie akordy drewna, wieloznaczna ambra, cyweta


Każde perfumy stworzone z uczuciem są porteretem artysty; Użytkownik jest przypadkiem, okazją przez którą z barwnymi zapachami, twórca sam się ujawnia. Trzymałem te perfumy w tajemnicy. Bałem się włożyć do nich odbicie mojej duszy”  Cristiano Canali

Inspiracją dla tego nowego zapachu, Romanza, jest miłość Innamoramento

Pracownia wypełniona była intensywną wonią róż. Świt wdziera się. Która jest godzina? Perfumy Green Fairy (Zielona Wróżka) zostały zainspirowane całkowicie twoimi całonocnymi staraniami i teraz osiągnąłeś cel; taki piękny pozer, tak dobrze ubrany, tak starannie wypielęgnowany, tak nieodparcie ujmujący, piękny i upojny; tak upojny jak indolowy zapach kwiatów w pełnym rozkwicie, docierający z ogrodu. Tak dziwny; dopiero co wczoraj byliście tylko przyjaciółmi. Pszczołkami skaczącymi z kwiatka na kwiatek, utrzymującymi nieprzerwany bieg niasamowitego cyklu życia. Motyle w brzuchu. Co się dzieje?  Co to za zawrót głowy? Powalająca atrakcja, poruszajaca cię. Wciąż nie jesteś zakochany?


Zapach z początku trudny jednoznacznie do sklasyfikowania, lecz wyraźnie czuć pasję jak i doświadczenie twórcy. Czuć w tych perfumach szlachetność użytych esencji.
Od pierwszej sekundy aplikacji aromat jest dość ostry, odrobinę ziemisty, lecz z każdą minutą zamiast słabnąć, staje się bardziej pikantny.
Intensywny bukiet kwiatów arcydzięgla zbieranych po deszczu razem z zielonym listowiem i kwieciem fiołka nadają zapachowi pudrowej zielonej świeżości, lekko pikantnej, chłodnej, mocno gorzkiej a to za sprawą dodanego w dużych ilościach absyntu nazywanego potocznie Zieloną Wróżką.
Absynt to słynny (szczególnie we Francji z przełomu 19 i 20 wieku)  wysokoprocentowy napój alkoholowy zielonego koloru, otrzymywany w procesie destylacji z różnego rodzaju ziół, przede wszystkim z  kwiatów i liści piołunu (artemisia), hyzopu oraz anyżu, z dodatkiem kopru włoskiego.  
Ma zniewalający ziołowy zapach.  Jest przejmująco ostry, żywiczny, przykurzony. Początkowo stosowany był jako leczniczy eliksir na wszelkie dolegliwości, zwłaszcza przeciwbólowo. Smak absyntu jest podobny do smaku innych alkoholi z zawartością anyżu z wyraźnie odznaczającą się goryczą, przełamywaną przez dodawanie różnych ziół.
Po dłuższym noszeniu stwierdzam że jest to porządnie skrojony męski iskrzący szypr. Gorzki, pikantny, z charakterystyczną szczyptą lekko słonawej goryczki z cierpkim posmakiem o dziwnie aromatycznym posmaku chrupiącego zielonego figowego listowia, którego nie znajdziemy w nutach, sprawiający wrażenie nieco aromatycznego i pikantnego. Zachwycający mariaż kwiatowy który ukazuje się później w sercu zapachu pachnący ziemią nasiąkniętą deszczem stanowi trzon tej idealnie wyważonej kompozycji.
Dominujące upajające kwiatowe aromaty fiołka, narcyza i hiacynta są wprost niespotykane!  Mocny dodatek w postaci kwiatu pomarańczy o silnym zapachu został tu pięknie wkomponowany z pikantnym arcydzięglem.
Bukiet kwiatowy przepięknie rozwija się na skórze choć nietypowo, ponieważ kojarzy się z zapachem dzikich kwiatów rosnących na łąkach, wśród nieokiełznanych traw i ziół na nieco bagnistych mrocznych terenach. Tu ten aromat łączy się z bardzo wyrazistymi ostrymi ingrediencjami.
W połączeniu z drzewami przypominają woń jakby z innej epoki. Silnie drzewno-animalistyczna nosi w sobie jakąś intrygującą tajemnicę i nie łagodzi pachnidła. Jest mrocznie, chłodno i dziko a zarazem aromatycznie i miękko. Po dłuższym noszeniu robi się lekko zwierzęco „brudny” i staje się bardziej aromatyczny i wytrawny. Przypomina jakby połączenie lukrecji z chłodnym anyżkiem z miętą i melisą.

Romanza jest zapachem skierowanym w męską stronę. Idealny dla mężczyzny który pragnie wzbudzić zainteresowanie być może nawet pożądanie który chce stworzyć specyficzną atmosferę.
Jest intrygującym, seksownym, eleganckim pachnidłem! Które zostawia po sobie bardzo długi ogon. 
Masque Fragranze z pomocą wybitnych nosów perfumiarzy tworzy naprawdę niesamowite olfaktoryczne dzieła. Jest to Dom Perfumeryjny który doskonale rozumie świat zapachów i do którego chce się wracać.
Śmiało mogę powiedzieć iż Romanza była to jednym z najlepszych premier prezentowanych na Wrześniowych Targach Pitti Fragranze we Florencji. Żelazny punkt programu, koniecznie warto je poznać!



NEWS: Rose Oud by Yves Rocher (2016)

Moda na różane agarowce nie ustaje a Rose Oud jest tego kolejnym przykładem.
Są to najnowsze perfumy marki Yves Rocher z serii Secrets D'Essences wykreowane przez perfumiarkę Annick Menardo które zawitają w Perfumeriach na początku nowego 2016 roku.
Jest to już dwunaste pachnidło w kolekcji Secrets D'Essences a jedenaste wykreowane przez tę perfumiarkę dla marki.  Rose Oud to druga różana wariacja po wycofanym Rose Absolue, zaprezentowana we flakonie w ciemnym kolorze mrocznej purpurowej róży o tej samej 50ml pojemności jak poprzednie edycje. 
W nutach min: Róża Damasceńska, Oud z Laosu, Kminek oraz Labdanum.


Unikalny i wyjątkowy zapach, który pozwala wyrazić swoją indywidualność. Dla kobiet lubiących zmysłowe, intensywne i silne nuty.

Zapach ten to zaproszenie do podróży. Rose Oud celebruje mityczną istotę Orientu jaką jest drzewo agarowe o niezrównanej mocy. Zapach jednocześnie drzewny, skórzany i tajemniczy. Aby je okiełznać, kreatorka zapachy, Annick Menardo, połączyła je z różą damasceńską. Czarująca i kobieca, otula drzewo agarowe zmysłową pieszczotą. Dwie siły, które się przyciągają, jedna mroczna, druga promienna. Razem tworzą wyjątkową kwintesencję zmysłowości. Ambrowe nuty żywicy labdanum łączą się z ostrymi akordami kminku stanowiąc dopełnienie i wnosząc do zapachu otulające ciepło.

Emblematyczny flakon z kolekcji Secrets d’Essences oraz opakowanie są ozdobione głębokim, ciemnym fioletem i złotem dla podkreślenia zmysłowości i wyjątkowości Rose Oud.
Skórzane i zmysłowe nuty drzewa agarowego kontrastują z wyjątkowo intrygującą i kobiecą różą damasceńską, tworząc unikalną alchemię, kwintesencję zmysłowości.

Olejek eteryczny z róży damasceńskiej: Róża damasceńska, bogata i wykwintna, jest zarówno pikantna, owocowa i ziołowa. Jej wielobarwna i promienna kobiecość z rozmachem wnosi do zapachu świeżość i blask.


Olejek eteryczny z drzewa agarowego: Drzewo agarowe odkrywa nuty drzewne, żywiczne, balsamiczne, ciepłe i drapieżne. 
Tropikalne drzewo agarowe z południowo-wschodniej Azji nazywane również „ Orlim Drzewem” zasługuje na miano nadane mu przez rdzenną ludność tego regionu. W obliczu niesprzyjających i w dużej mierze naturalnych czynników drzewo to broni się produkując z czasem szczególnie wonną żywicę.
Naturalny rozwój żywicy o niebywałej wartości zapachowej oraz transformacja drewna agarowego w olejek eteryczny wymagają czasu: dwa miesiące maceracji w wodzie, następnie proces destylacji, który trwa 6 do 7 dni. Mocne, silnie uzależniające akcenty uzyskanego w ten sposób olejku nadają zapachowi Rose Oud tajemniczy wymiar.
Jego mocno zarysowane i silnie uzależniające akcenty wnoszą do zapachu bogaty i tajemniczy wymiar.

Proces produkcji drzewa agarowego, kontrola i ochrona gatunku: Pozyskiwane w ramach specjalnego łańcucha produkcji w Laosie, drzewo agarowe wykorzystane w Secrets d'Essences Rose Oud spełnia najwyższe wymagania jakości i identyfikowalności.
Yves Rocher współpracuje z firmą z Laosu, w bezpośrednim kontakcie z rodzimymi plantacjami.
Ponieważ chodzi o gatunek chroniony, ścinka tych zasadzonych drzew, jak również proces destylacji wymagają zezwolenia. To racjonalne i zintegrowane zarządzanie zapewnia firmie zrównoważone zasoby.
Dzięki temu łańcuchowi produkcji, Yves Rocher przyczynia się do ochrony gatunku, jego trwałości oraz do rozwoju lokalnej gospodarki.