czwartek, 7 września 2017

NEWS: Kisses Rain, Renier Perfumes (2017)

Renier Perfumes to marka niszowych perfum stworzona została przez kubańskiego pochodzenia malarza i miłośnika surrealizmu Reniera Rodrigueza Mendeza którego od lat fascynował inny rodzaj sztuki: świat zapachów a każde z jego zeszłorocznych dzieł Black Rain oraz Crystal Rain o których miałem przyjemność pisania jakiś czas temu inspirowane były olejnym obrazem o tym samym tytule. Obydwa pachnidła kreowane w Republice Czeskiej cieszyły się ogromnym powodzeniem, gdyż są niezwykłe w noszeniu. Wykonane zostały wspólnie z zaprzyjaźnionym światowej sławy perfumiarzem hiszpańskim z wieloletnim doświadczeniem Danielem Josierem który swoją przygodę perfumeryjną rozpoczął w 1997 roku nad tworzeniem esencji zapachowych dla Haarman & Reimer z Grasse. Swoje kroki stawiał pod czujnym okiem jednego z największych perfumiarzy współczesnych czasów - Jean Claude Ellena dopóki nie postanowił stać się niezależnym nosem i rozpocząć kreowanie własnej linii perfum. 
Daniel Josier

Tegoroczny Kisses Rain jest trzecią odsłoną z serii zapachów założyciela marki Reniera Rodrigueza Mendeza, Nowe pachnidło również zamieszane zostało przez hiszpańskiego perfumiarza tym razem w nowej jakże pięknej odsłonie ozdobionej drewnianym korkiem z wygrawerowanym logo marki.


Kisses Rain
Nuty głowy: Bergamotka, Oud, Kardamon, Róża,
Nuty serca: Oud, Migdały, Atlaskie drewno cedrowe, Kawa, Heliotrop,
Nuty bazy: Ambra, Piżmo, Paczula, Wanilia, Kubański Balsam Tolu.

''Ten Zapach wyraża moje emocje na widok obrazu zatytułowanego również Kisses Rain (Deszcz Pocałunków)! Deszcz potajemnych pocałunków.

Kisses Rain to zmysłowy, nowoczesny zapach o charakterze kwiatowym, to zapach wytworny i pikantny, silny, ale w odpowiednim stopniu, nie tracący uroku podboju. Kardamon i róża nadają tym perfumom luksusowego wyglądu, a nuty agarowca łączą się bardzo łagodnie z heliotropem i migdałem tworząc w rezultacie bardzo artystyczną, kremową, poetycką i kwiatową melodię.

To deszcz pocałunków dla nowoczesnej miłości, dla ludzi z mniej konwencjonalnymi gustami i dla tych, którzy doceniają szczegóły. Kawa dodaje powagi, a jednocześnie przywołuje tęsknotę, wspomnienia dawnej miłości, niezapomnianej i być może nieosiągalnej. Drewno cedrowe z gór Atlas połączone z drewnem agarowca i nutami kwiatów są odpowiedzialne za pozostawienie subtelnego, czułego i oszałamiającego śladu, co sprawia, że kwiaty i cała zmysłowość perfum nie zapadają w powtarzalność zapachów kwiatowych.
Bliżej dna perfumy stają się nawet jeszcze bardziej interesujące dzięki grze paczuli, piżmu i wanilii, która w dostatecznej ilości nadaje całej kompozycji czułej słodyczy. Kisses Rain to zapach długotrwały, który wywołuje pewne zamiłowanie dzięki naturalności jego składników, a także podkreśla swój potencjał, który przynosi balsam Tolu. Porywające perfumy, które przypominają o najbardziej tajemniczych miłościach i najlepszych zachowanych pocałunkach''

- Renier Rodriguez Mendez

Kisses Rain jest to pachnidło należące do rodziny typowo jesienno-zimowej, błogiego, leniwego i ciepłego orientu. Jest tym zapachem, który trzeba poznać. Gęstym, bogatym, rozgrzewającym zmysły. Nuty otwarcia zachwycają, gdyż nie są lekkie jak w większości klasycznych zapachów. 
Początkowo pojawia się mocno intensywny, świetlisty, aromat bergamoty zmieszanej z naprawdę sporą dawką kręcącego w nosie kardamonu, który wraz z drewnem cedrowym nadaje pikanterii, ubarwiając te spokojne w odbiorze perfumy a sam kardamon będzie nam towarzyszył praktycznie do samego końca, by po chwili przejść w stronę upojnych kwiatów ciemnej aksamitnej róży z pudrowo-słodkim heliotropem nasączonym kroplą egzotycznego agarowca. 
Akord migdałowej, lekko słodkiej kawy majaczy w tle i to jest właśnie ten drugi wspaniały moment który nawet po zmyciu letnią wodą trwa dosyć długo na nadgarstku. 
Po dłuższym czasie od aplikacji, pachnidło zaczyna się zmieniać. Zrobiło się cięższe, słodsze, bardziej orientalne. Gdzieś głęboko schowane, jakby pulsujące pod skórą piżmo tworzy tajemniczy iście nastrój, dzięki połączeniu aksamitnej wanilii z balsamem Tolu który często używany jest w perfumiarstwie. Ma ono piękny, subtelnie gorzkawy cynamonowo-waniliowy aromat, uwodzi swoim aromatem nabierając ciepła i gładkości, otulając nas jak miękki kaszmirowy szal. Kojarzyć się może niekiedy z ciepłem białego piasku, latem i słoneczną aurą. Miękkie lekko pikantne akordy ambry nadają głębi i nieco niskich tonów tej uroczej kompozycji.

Kisses Rain to niezwykle interesujące perfumy, balsamiczno-drzewne, słodkie, niebanalne, dające poczucie bezpieczeństwa. Otulają i rozpieszczają zmysły by za chwilę wodzić za nos pikantnymi, niuansami. Idealnie sprawdzą się w chłodne dni. Jest to zapach z gatunku tych idealnych poprawiaczy nastroju na jesienno-zimową pluchę gdy za oknem jest tak szaro, mokro i smutno więc tym bardziej na pocieszenie mijającego lata gorąco polecam każdemu a szczególnie zwolennikom puchatych, drzewno-słodko-orientalnych woni.




2 komentarze:

  1. Ogromnie się cieszę, ze wspomniałeś tą markę. Bardzo ciekawy tekst, sugeruję jednak czytanie tekstu przed zamieszczeniem go na blogu gdyż wdarło się parę błędów stylistycznych, które utrudniają odbiór jakże ciekawej recenzji. Zapachy Daniela jak i stworzonej przez niego linii wspólnie z Renier'em są wybitne i miejmy nadzieję podbiją serca Polaków. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za uwagę. Szybkie pisanie robi swoje :) Postaram się je poprawić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń