niedziela, 24 stycznia 2016

LM Parfums Hard Leather (2014)

To jedno z najbardziej charakterystycznych pachnideł niszowej marki LM Parfums. Kompozycja dla koneserów którą nie każdy odważyłby się nosić, Perfumy z gatunku tych które swoją ekstremalną mocą mogą przytłoczyć nawet w okresie jesienno-zimowym.
Hard Leather to pełne zmysłowego napięcia, mroczne, wyraziste, pozbawione kobiecych elementów, niezwykle prowokujące i intensywne pachnidło o koncentracji ekstraktu perfum. Klimatem bardzo zbliżone do słynnego Black Oud z 2011 roku. To słodko-drzewno-dymny duet ciepłej skóry i gęstego, lepkiego miodu o intensywnym, bogatym aromacie, lekko świdrującego w nosie w której wyraźnie zaznaczają się mocarne drzewne akordy. Ognisty przesycony wonnymi żywicami z dominującą drapieżną skórą zanurzoną w płynnym miodzie a ciepły akord wanilii niezwykle subtelnie rozkwita w jej objęciach, lecz pomimo ogromu niezwykle męskich i ekspansywnych akordów drzewno-skórzanych nie ma szans na wybicie się.
Jest w nim coś z fetyszu, gorące akordy skórzane z miodem i sandałowcem pachnące tu jak cielesne labdanum. Nosząc Hard Leather w głowie maluje mi obraz wysokiego, muskularnego, trzydziestopięciolatka w skórzanej czapce z daszkiem, o groźnych rysach twarzy, wielbiciela mocnych wrażeń, nocnych klubów, miękkiej, mocno przylegającej do ciała obcisłej czarnej, lśniącej skóry, skórzanych ubrań i akcesoriów. Najczęściej w takowych klubach widywany jest jako policjant lub motocyklista :)
Akord czarnej jak smoła skóry wyłaniającej się na samym początku otwarcia powoduje gumowo-lateksowy efekt, który nie pozwala niczemu innemu ujrzeć światła dziennego. Skóra pachnąca lateksem połączona z ogromem lepiącego się do skóry, słodkiego miodu oraz potężnego agarowca pachnącego tu wprost cudownie, drzewnie i balsamicznie, otacza ciepła aura o słodko-gorzkich niuansach z dymnym i mrocznym kadzidłem. Jak to bywa u tego perfumiarza każde pachnidło wykreowane jest z najwyższej jakości surowców, pięknie wyważone gdzie każdy składnik idealnie się wpasowuje. 
Tu mamy perfumy o potężnej mocy z ceną która jest jak najbardziej adekwatna do jakości, jak zresztą w zdecydowanej większości zapachów tego twórcy. Z uwagi na ogromną moc zalecam więc ostrożne dawkowanie. Jeżeli chodzi o sam flakon to jest on niezwykle prosty w czarnych barwach, pozbawiony wszelkich zbędnych ozdób, natomiast opakowanie czyli kartonik ze srebrnymi napisami jest wykonany z mocnego  papieru, a w pięknej obwolucie zwraca uwagę swoją estetyką i elegancją.
Gorąco polecam testy tego niezwykłego pachnidła!

Nuty: Rum, Skóra, Irys, Miód, Drewno sandałowe, Drewno cedrowe, Drewno agarowe (oud), Kadzidło frankońskie Olibanum, Styraks, Wanilia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz