Hiram Green
pochodzący z Kanady rozpoczął swoją działalność w Londynie w 2003 roku z
luksusową marką Scent Systems oferującą 17ml ekstrakty perfum
stworzone bez jakichkolwiek ograniczeń kosztów produkcji o potężnej mocy i
zawrotnej cenie, w całości poświęcone kwiatom.
Rok temu
mieliśmy okazję poznać jego debiutanckie (pod własną nazwą) bardzo dobrze
przyjęte kwiatowe pachnidło „Moon Bloom”.
W tym roku
zostało zaprezentowane publicznie nowe pachnidło „SHANGRI-LA” w tej
samej edycji flakonów jak poprzednio inspirowane legendarną mityczną krainą Shangri-La
położoną w jednej z dolin Himalajów Tybetu.
Jak głosi
legenda kraj ów, rządzony przez sprawiedliwych lamów buddyjskich, jest ostoją
pokoju i sprawiedliwości a jego mieszkańcy są długowieczni, szczęśliwi, oddają
się kultywowaniu mądrości, żyjąc w
harmonii ze sobą i otaczającymi ich górami. Nikt nie wie, gdzie owo miejsce
leży, a wędrowiec, który przypadkiem tam zawita ma zakaz jej opuszczania.
Sama nazwa
pochodzi z opublikowanej w 1933 r. powieści Jamesa Hiltona Zaginiony horyzont,
opowiadającej historię rozbitków ocalałych z katastrofy lotniczej, którym udało
się odnaleźć drogę do utopijnego klasztoru Shangri-La położonego w odludnych
partiach Tybetu.
W książce
klasztor został założony w XVIII w. przez katolickiego misjonarza Perraulta, a
rządzony był przez najwyższego lamę. Budowla stała u stóp świetlistej góry
Karakal. Będąc domem dla ponad 50 mnichów z całego świata pogrążonych w
duchowych poszukiwaniach, stanowiła kopalnię ludzkiej mądrości i łączyła… to,
co najlepsze w kulturach Wschodu i Zachodu.
W połowie powieści okazuje się, że
najwyższym lamą jest sam Perrault, żyjący od ponad 200 lat w dobrej formie
dzięki głębokim studiom, niezmąconemu spokojowi Shangri- La i odizolowaniu od świata,
bezmyślnie zdążającego ku wojnie i zagładzie.
Nuty
Shangri-La: cytrusy, brzoskwinie, kwiaty jaśminu, róży, korzeń irysa, przyprawy
a w bazie znajdziemy: ziemisty korzeń zielonej wetiwerii i mchu dębowego.
|Zdjęcie: Konstantin Subbotin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz